Kara (behawioryzm)

Publiczne wykonywanie kary (chłosta skazańców w USA) miało odstraszać innych od popełnienia tego samego czynu

Karabodźce wywołujące ból lub inne nieprzyjemne odczucia mające w efekcie spowodować to, że karana jednostka dostosuje się do wymogów i zależnie od sytuacji przestanie wykonywać lub znacznie ograniczy społecznie niepożądane czynności albo będzie wykonywać czynności pożądane.

Jeśli uczeń nie napisze zadanego do domu wypracowania z języka polskiego, dostanie od swego nauczyciela reprymendę (kara), negatywną ocenę (kara), a od rodziców „lanie” (kara) itd. to następnym razem, aby uniknąć nieprzyjemności, będzie się starał zadanie domowe odrobić. Jest to przykład pozytywnego zadziałania kary. Jeśli jednak zadanie domowe będzie z matematyki, sytuacja może się skomplikować. Zdolny uczeń odrobi zadanie, ale uczeń leniwy lub mający zaległości w nauce zadanie odpisze od kolegi. Obawa przed karą sprawiła, że wprawdzie uczeń zadanie może pokazać, lecz przecież nie o to chodziło.

Bogactwo sytuacji życiowych sprawia, że układ kara – pożądana zmiana zachowania nie zawsze przynosi tak ewidentne skutki jak w pierwszym przypadku. Indywidualizm i swoboda wyboru każdej jednostki mogą dawać zupełnie różne rezultaty. Zbyt słaba kara (odczucie jej jest sprawą indywidualną) nie przyniesie zamierzonego efektu, zbyt silna i zbyt odległa w czasie od karanego zdarzenia może nie być należycie z nim skojarzona a nawet wywołać bunt i efekt przeciwny do zamierzonego.

Świst bata ma robić wrażenie na widzach. Za dobre wykonanie pokazu lampart dyskretnie dostaje nagrodę

W karaniu ważne są: na tyle wczesne zauważenie negatywnego zachowania, aby nie przekształciło się w nawyk, umiar, konsekwencja i wczucie się w sytuację karanego (motywy jego działania). Psycholodzy są zgodni, że w pozytywnym kształtowaniu się osobowości jednostki lepsze efekty daje stosowanie nagród niż kar. Mechanizm działania kary jest identyczny ze zjawiskiem wygaszania. W efekcie popełnienia czynu niepożądanego organizm zaspokaja jakąś potrzebę, natomiast kara zwykle jest czymś odrębnym, nie wpływającym na przyczynę zjawiska. Głodzony przez gospodarza pies zjada kurę; zjedzoną kurę gospodarz zauważa po kilku godzinach, zamiast wyciągnąć wnioski i należycie karmić psa, łapie kij i go bije. Pies nadal pozostaje głodny. Takie przypadki tłumaczą większą skuteczność nagrody (powstaje zupełnie nowy odruch warunkowy) i małą skuteczność karania (trudne z powodu braku odpowiednich warunków przeuczenie/przewarunkowanie już istniejącego odruchu). Istnieją też oczywiste, fizjologiczne bariery skuteczności karania. Karaniem/warunkowaniem nie oduczy się nikogo jedzenia, picia, defekacji, bowiem ośrodki nerwowe strachu i np. głodu są w dużym stopniu niezależne od siebie, a rezultat będzie wypadkową wielkości pobudzenia tych ośrodków nerwowych.


© MMXXIII Rich X Search. We shall prevail. All rights reserved. Rich X Search